/Mali: Francuz Serge Lazarevic wypuszczony przez al-Kaidę na wolność

Mali: Francuz Serge Lazarevic wypuszczony przez al-Kaidę na wolność

„Nie ma już jakichkolwiek francuskich zakładników w żadnym z krajów świata” – oświadczył triumfalnie prezydent Francji Francois Hollande po tym, jak dżihadyści operujący na terenie Mali wypuścili na wolność Serge Lazarevica, obywatela tego kraju, porwanego w 2011 roku.

„Straciłem jakieś 20 kilogramów, ale jest ok, jestem w dobrym stanie” oraz: „Chciałbym podziękować obywatelom Nigru, którzy współpracowali z Francją przy uwalnianiu mnie.” – takie komentarze padły ze strony samego zainteresowanego tuż po zetknięciu się z zagranicznymi mediami. Lazarevic został natychmiast przetransportowany drogą lotniczą do stolicy sąsiedniego Nigru, Niamey (gdzie miał okazję uroczyście spotkać się z prezydentem Mahamadou Issofou) a stamtąd – bezpośrednio do Francji.

Według źródeł związanych z rządem malijskim, do wypuszczenia Lazarevica doszło niedaleko miasta Kidal, na pustynnej północy kraju. Te same źródła nie chciały jednak podzielić się jakimikolwiek informacjami odnośnie sposobu uwolnienia francuskiego obywatela.

Serge Lazarevic, będący obywatelem Francji o częściowo serbskim pochodzeniu, został porwany przez al-Kaidę Islamskiego Maghrebu w 2011 roku, wraz z innym Francuzem, geologiem Philippem Verdonem. Islamiści oskarżali obu mężczyzn o pracę na rzecz francuskich służb specjalnych, czemu zaprzeczyły m.in. rodziny porwanych. W czerwcu 2013 roku władze w Paryżu potwierdziły, iż Verdon został zamordowany w „odwecie” za ówczesną francuską interwencję w Mali, mającą na celu wyprzeć islamistów z zajętych przez nich terenów. Lazarevic w międzyczasie pojawiał się w kilku nagraniach video, publikowanych przez porywaczy. W ostatnim z nich, z listopada br., porwany mówił do kamery, że jest ciężko chory i czuje, że jego życiu zagraża niebezpieczeństwo. Jego córka Diane nalegała na prezydenta Hollande’a, aby „do Świąt Bożego Narodzenia” ojciec mógł powrócić do Francji.

Z ostatniej chwili napłynęła również informacja, jakoby malijski rząd zwolnił czterech więźniów w zamian za oswobodzenie francuskiego obywatela. Rzecznik rządu Mahamane Baby, w rozmowie z AP oznajmił, iż al-Kaida w Islamskim Maghrebie żądała wypuszczenia sześciu związanych z nią bojowników, jednak ostatecznie przystała na czterech. Według Reutersa, Bamako miało się zgodzić na zwolnienie pięciu więźniów.

W artykule zamieszczonym przez New York Times w lipcu br. zawarty został szacunkowy dochód, jaki al-Kaida (wraz ze swymi odgałęzieniami) pozyskała z porwań. Łączna wartość okupów wynieść miała co najmniej 125 milionów USD, z czego ponad połowę zapłacono islamistom w samym 2013 roku. Prawdopodobnie i w tym przypadku za wolność zakładnika Francja musiała zapłacić solidną gotówką.

„Mamy wybór między polityką Obamy, która nie jest skora do negocjacji i potem widzimy mordowanie zakładników, a polityką negocjowania bez przyznawania się do tego” – mówił komentując uwolnienie Lazarevica konserwatywny francuski poseł Alain Marsaud w wywiadzie dla BFM TV. I dodał: „Prawdą jest, że negocjujemy, płacimy i staramy się o rezultaty… Nie ma ani jednego Francuza, który sądziłby, że Lazarevica wypuszczono na wolność, bo pan Hollande ma piękne oczy.”

Daniel Dyduk

Na podstawie: aljazeera.com, france24.com, ibtimes.com

Zdjęcie za: Wikimedia Commons