/Etiopia i Erytrea zawierają pokój oraz normalizują relacje

Etiopia i Erytrea zawierają pokój oraz normalizują relacje

Coś co jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się niewyobrażalne, teraz powoli staje się faktem. Liderzy Etiopii i Erytrei zgodzili się na normalizację relacji oraz otwarcie granic między swoimi państwami. Kończą tym samym najdłużej trwający konflikt w Afryce.

Wojna graniczna między Etiopią i Erytreą toczyła się w latach 1998-2000, koncentrując się na roszczeniach Erytrei do terytorium wokół miasta Badme. W jej wyniku śmierć poniosło ponad 100 tys. żołnierzy i cywilów po obu stronach. W ostatnim roku konfliktu obie strony poddały się neutralnemu arbitrażowi, zakończonemu porozumieniem z Algieru. Orzeczenie jednak nie zostało zaakceptowanie przez władze w Addis Abebie, które nie zgadzały się z nowo wytyczonymi granicami. Od tego czasu między państwami dochodziło do niezliczonych potyczek oraz incydentów. W 2012 roku Etiopia zbombardowała trzy obozy wojskowe na terytorium Erytrei, używane przez opozycyjny wobec etiopskiego rządu Afarski Zjednoczony Front Rewolucyjno-Demokratyczny. W tamtym czasie rząd w Addis Abeba twierdził, że działa w odwecie za porwanie i zabójstwo grupy europejskich turystów w regionie Afar. Trzy lata później etiopskie lotnictwo zrzuciło kolejne bomby, tym razem na erytrejską kopalnię złota i składy broni. Ostanie starcia między wojskami obu państw miały miejsce jeszcze w czerwcu 2016 roku. Od zakończenia wojny relacje między Addis Abebą a Asmarą były dalekie od przyjaznych, potwierdzały to często wrogie, a nawet nawołujące do wznowienia konfliktu, wypowiedzi polityków po obu stronach granicy.

Sytuacja zmieniła się w kwietniu tego roku, kiedy to nowym szefem etiopskiego rządu został Abiy Ahmed. Polityk zapowiedział i wprowadził wiele reform politycznych i ekonomicznych, które miały uspokoić napiętą sytuację wewnętrzną w kraju. Poprawie miały także ulec relacje z państwami w regionie. Ahmed pomimo tego, że wciąż jest politykiem etnicznej koalicji Etiopskiego Ludowo-Rewolucyjnego Frontu Demokratycznego wywodzi się z frakcji Oromo. W ciągu ostatnich trzech miesięcy odsunął od władzy dominującą od 1991 roku frakcję Tigrajskiego Ludowego Frontu Wyzwolenia, co otworzyło drogę do porozumienia z Erytreą.

W czerwcu  Ahmed ogłosił, że Addis Abeba zastosuje się do postanowień komisji arbitralnej, a już 8 lipca odbył oficjalną wizytę w Asmarze. Na miejscu został przywitany przez długoletniego prezydenta Isaiasa Afewerki oraz gromadzące się tłumy Erytrejczyków. Jego wizyta była pierwszą wizytą etiopskiego szefa rządu w Erytrei od uzyskania przez ten kraj niepodległości w wyniku secesji od Etiopii w 1993 roku.

Obaj przywódcy podpisali deklarację oficjalnie kończącą wojnę. Na jej mocy zostały wznowione połączenia transportowe, kontakty handlowe i komunikacyjne pomiędzy państwami. W obu stolicach zostały otwarte ambasady, a po dwóch tygodniach zostało uruchomione bezpośrednie połączenie lotnicze między Addis Abebą i Asmarą. Etiopia otrzymała także dostęp do morza przez terytorium Erytrei, który utraciła wraz z uzyskaniem przez nią niepodległości. W przyszłości mają również ulec poprawie współpraca gospodarcza, kulturowa oraz społeczna.

Jednak co najważniejsze, przywódcy zobowiązali się do demarkacji granic, chociaż to zadanie może okazać się trudne. Obecna, nieoficjalna granica między państwami rozdziela niektóre społeczności. W związku z tym ludność, która dotychczas uważała się za obywateli jednego kraju, może się znaleźć się w drugim, co z kolei może wywołać silne negatywne reakcje. Tym bardziej, że rzeczywisty przebieg granic nie pokrywa się z tym jaki został ustalony w porozumieniu z Algieru. Oznacza to, że siły etiopskie będą musiały się wycofać i zostać ponownie rozmieszczone wzdłuż oficjalnej granicy. W praktyce będzie to skutkować tym, że wojska Etiopii będą musiały w niektórych miejscach przesunąć się w głąb terytorium Erytrei, wycofując się jednocześnie z innych. Erytrejscy żołnierze będą musieli zrobić to samo. Operacja ta będzie niewątpliwie wymagać starannej koordynacji, jeśli ma przebiec w pokojowych warunkach.

Pokój z Etiopią może również przynieść ryzyko destabilizacji wewnętrznej w kraju prezydenta Afewerkiego. Dotychczas zagrożenie bezpieczeństwa było pretekstem do ograniczania podstawowych swobód obywatelskich oraz prowadzenia autorytarnej formy rządów. Utrzymywana była także ogromna, jak na potencjał Erytrei, armia. Teraz konieczna będzie demobilizacja, jednak na powracających do domu żołnierzy nie będzie czekać żadne inne zajęcia, co z kolei może nieść za sobą negatywne efekty społeczne.

Przed Etiopią i Erytreą istnieje jeszcze wiele problemów, które mogą przeszkodzić w odnawianiu relacji. Istnieje wiele kwestii, które muszą zostać rozwiązane, zanim stosunki między państwami zostaną przywrócone do normy. Jednak po wypowiedziach zwłaszcza ze strony premiera Etiopii można wnioskować, że zostaną podjęte wszystkie możliwe kroki aby pokój między Addis Abebą i Asmarą stał się rzeczywistością. Co na pewno będzie miało pozytywny wpływ na i tak już bardzo napiętej atmosfery w regionie Rogu Afryki.

Mikołaj Dąbrowski

na podstawie: africanarguments.org, economist.com, foreignpolicy.com, reuters.com, allafrica.com
zdjęcie: wikimedia.org

Mikołaj Dąbrowski jest specjalistą od Chin w Afryce. Wykonuje także analizy z zakresu stosunków międzynarodowych, gospodarczych i politycznych państw Afryki Subsaharyjskiej. Z PCSA związany od 2017 roku.